Chcemy, aby strona naszej Biblioteki była tworzona i aktualizowana we współpracy z naszymi czytelnikami. Dlatego zachęcamy Was do pisania recenzji przeczytanych książek i dzielenia się własnymi spostrzeżeniami.
Eduardo Mendoza Niewinność zagubiona w deszczu
„Niewinność zagubiona w deszczu” to moje pierwsze spotkanie z twórczością współczesnego pisarza Eduarda Mendozy. Książka opowiada prostą historię młodej i ambitnej zakonnicy, która na swojej drodze spotyka bogatego mężczyznę mającego wesprzeć finansowo jej projekt przekształcenia szpitala w ośrodek opieki społecznej. Z początku niewinna znajomość przemienia się w namiętny, przelotny romans, którego skutki są odczuwalne w późniejszym życiu głównej bohaterki- siostry Consuelo. Takie powierzchowne streszczenie sprawia, że książka wydaję się być banalną opowieścią o niepoprawnej miłości, która zapewne nie skończy się happy endem. I choć fabuła rzeczywiście nie jest zbyt skomplikowana i zawiła, książka naprawdę wciąga i z zaciekawieniem śledziłam kolejne poczynania bohaterów, które nieraz okazywały się mnie zaskakiwać.
Wielkim plusem książki jest to, że bardzo szybko i lekko się ją czyta- tak sprawnie i bez wysiłku przez nią przeleciałam, że sama nie wiedziałam kiedy skończyłam. Inną zaletą jest brak zbędnych opisów, które i tak prawdopodobnie bym ominęła, ponieważ tak jak większość nie jestem wielbicielką czytania wylewnych i nudnych wytworów nadmiernie rozwiniętej wyobraźni autorów.
Jedną z niewielu rzeczy, do których ciężko było mi się przyzwyczaić podczas czytania tej książki był absolutny brak oddzielenia dialogów od reszty- żadnych myślników, cudzysłowów ani rozpoczęcia od nowej linijki. Tekst zlewa się w całość. Trudno było się odnaleźć w tym nagromadzeniu wyrazów i czytanie wydawało się z początku męczące, szczególnie że książka opiera się głównie na dialogach. Po kilku stronach jednak nie miałam już najmniejszego problemu z odróżnieniem wypowiedzi bohaterów od opisu sytuacji.
Choć podobno „Niewinność zagubiona w deszczu” jest inna niż pozostałe dzieła Mendozy, na pewno sięgnę po Jego poprzednie książki. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Alicja Kalisz
Carlos Ruiz Zafón Pałac Północy
„Pałac Północy” (El Palacio de la Medianoche) jest to powieść hiszpańskiego autora Carlosa Ruiza Zafóna, urodzonego w Barcelonie w 1964. Książka ta została napisana w roku 1994 i jest to druga część trylogii mgły.
Akcja tego utworu rozgrywa się w roku 1932 w Kalkucie. Opowiada o grupce przyjaciół z Sierocińca St.Patrick. Każdy z nich ma ukończone po 16 lat, co jest równoznaczne z opuszczeniem sierocińca i próbą usamodzielnienia się. Nastolatki postanawiają spędzić ostatni dzień razem w swojej sekretnej kryjówce, w której zawiązali przed laty tajne stowarzyszenie pod nazwą Chowbar Society. Jeden z siedmiu członków grupy nieoczekiwanie w dniu pożegnalnego przyjęcia poznaje swoją rówieśniczkę Sheere. Nie zastanawiając się długo chłopiec zaprasza nową znajomą na ostatnie spotkanie Chowbar Society, lecz aby dziewczyna mogła wziąć w nim udział musi „wkupić się” w łaski pozostałych członków opowiadając jakąś historię, o której wie tylko ona. Sheere postanawia opowiedzieć im historię najbliższą jej sercu – opowieść o wiecznej tułaczce wraz z jej babką oraz o tajemniczym domu jej tragicznie zmarłego ojca, który zawsze chciała zobaczyć. Przyjaciele postanawiają pomóc znajomej odnaleźć jej wymarzony dom. Poprzez chęć pomocy nowo poznanej dziewczynie siódemka sierot wplątuje się w serię tragicznych zdarzeń, które składają się w makabryczną łamigłówkę…
„Pałac północy” jest stosunkowo łatwą do czytania lekturą, napisaną prostym językiem. Jest to książka typowo młodzieżowa. Kolejne rozdziały przeplatają się tam ze wspomnieniami jednego z uczestników tamtych zdarzeń, sporządzonych wiele lat po wydarzeniach z roku 1932.
Książka ta nie należy do dzieł wybitnej literatury, ale nadaje się na deszczowe popołudnia, gdy człowiek „nie ma nic do roboty”. Fabuła jest naiwna, lecz intrygująca, aż do momentu, gdy autor rujnuje swoją tajemniczą, pełną zagadek powieść wprowadzeniem zjawisk paranormalnych. Fragment ten niszczy ciekawość osoby czytającej, co do dalszych wydarzeń oraz sprawia, że utwór ten staje się kompletnie nierealny i ani trochę nie przemawia do czytelnika, pozostawiając mu jedynie rozczarowanie. Książkę polecam jedynie mało wymagającym odbiorcom, gdyż jeżeli szuka się naprawdę dobrej oraz interesującej lektury, czytanie Pałacu Północy jest wielką stratą czasu…
Maja Pieniek
Rodrigo Muñoz Avia O psychiatrach, psychologach i innych psycholach
Byłeś kiedyś u psychologa/psychiatry ? Podobało ci się ? Czy zmienił się od tego twój stan psychoemocjonalny ? Książka opowiada o człowieku, który by odpowiedział TAK, NIE, TAK. Jest nim Rodrigo Montalvo Letelier. Syn magnata windziarstwa, ojciec dzieci o osobowościach pancernika i geparda oraz szwagier psychiatry namiętnie koszącego trawnik i odkurzającego basen. Pewnego razu na spotkaniu rodzinnym rzeczony psychiatra odkrywa, że Rodrigo ma fobię na guziki, bo na ich widok się poci (nie tylko na to człowiek się poci…). Szwagier proponuje mu wizytę u siebie. Bohater wplątuje się w coraz gęstszą sieć psychiatrów, psychologów oraz innych psycholi. Szwagier wykazuje u niego parafazję (przestawianie liter, przykład w tytule), jeszcze inny mówi, żeby nie dążyć do szczęścia itd. Przy okazji pojawia się parę ciekawych epizodów np. błyskawiczne wypompowanie wody z basenu szwagra, szukanie psa Seksa, człowieka, któremu większość mieszkańców dzielnicy przypisuje nocne seanse niezbyt publicznych części ciała w lesie. Wszystkiemu temu towarzyszy szczekanie kota Arnolda, który się uwziął na Rodrigo.
Książka ma przede wszystkim rozbawić. Polecam ją każdemu, kto chce literacko podwyższyć sobie poziom endorfin. Jednakże książka też trochę skłania do przemyśleń. Jest trochę o konsumpcjonistycznym stylu życia (sklep, gdzie się coś kupuje, by to zwrócić). Ostatnio nawet angielscy naukowcy wysnuli wniosek, że największą przyjemność sprawia sama myśl o możliwości zakupu. Trochę też było o odpowiedzialności. Odgłos kosiarki, którego Rodrigo nie lubił, był muzyką dla jego uszu po wakacie szwagra w domu. Hmmm… myślę, że to tak samo jak ze szkołą – nie chce się do niej chodzić, ale bez niej życie nastolatka pewnie nie byłoby już takie piękne…
Każdy z nas jest psychopatą – mniej lub bardziej… Bo tyła kajna fsiążka…
Orest Tereszczuk
Mario Vargas Llosa Pantaleon i wizytantki
Powieść uważana za jedną z najzabawniejszych, lecz najbardziej gorzkich powieści Mario Vargasa Llosy. Jej akcja rozgrywa się w Peru w latach 50. ubiegłego wieku. Tytułowy bohater jest wyjątkowo sumiennym i pracowitym kapitanem intendentury. Zostaje mu powierzona ściśle tajna misja utworzenia Służby Wizytantek (najzwyklejszych prostytutek) do obsługi żołnierzy w Amazonii, gdzie szerzy się fala gwałtów dokonywanych przez wyposzczonych wojskowych. Mimo początkowych oporów, Pantaleon podejmuje się zadania, które po krótkim czasie nabiera ogromnego rozmachu. Jednocześnie zaczyna się upadek moralny bohatera i rozpad jego rodziny.
Autor zastosował dość specyficzny opis sytuacji. W pomiędzy tradycyjną narrację wplótł fragmenty listów, dokumentów, raportów wojskowyc i gazet. W wydawałoby się dość lekkiej satyrze wyśmiał systemy polityczne, instytucje państowe a nawet najzwyklejsze skłonności ludzkie.
Monika Nawrat